środa, 6 maja 2020

Darmowe zdjęcia z sieci. Skąd brać? Jak korzystać?



KRÓTKA RADA PRAWNA
To, co możemy zrobić z napotkaną w sieci fotografią, zależy od prawa autorskiego. Jeśli chcemy skorzystać z czyjejś pracy publicznie, rozpowszechniając ją na swoim blogu, w książce lub prezentacji potrzebujemy zgody od autora, lub autorki (czyli licencji) lub pewności, że dane zdjęcie nie jest już chronione przez prawa autorskie majątkowe (czyli przeszło do domeny publicznej).
Z utworów chronionych przez prawo autorskie lub anonimowych, o których ochronie nic nie wiemy, możemy korzystać tylko w ramach dozwolonego użytku (np. prywatnie lub cytując je). Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, w jakich sytuacjach można korzystać z utworów chronionych, odwiedź poradnik w serwisie Prawo Kultury.
Serwisów oferujące fotografie i grafiki za darmo :
·   udostępnione przez autorów na mechanizmie Creative Commons Zero, który pozwala na korzystanie z nich w najszerszy możliwy sposób, również komercyjnie i nawet bez konieczności podpisywania autora/autorki, jeśli nie masz takiej możliwości.
·        dostępne w domenie publicznej, czyli takie, do których prawa autorskie majątkowe wygasły z czasem (zwykle 70 lat od śmierci twórcy) lub nigdy nie działały jak w przypadku zdjęć NASA i innych agend federalnych, zwolnionych z ochrony prawnej przez rząd USA,
·   udostępniane na licencjach Creative Commons z różnymi warunkami, które w wersji minimum będą wymagać podania informacji o autorze lub autorce oraz informacji o licencji, za każdym razem, gdy korzystamy ze zdjęcia (licencja Creative Commons Uznanie autorstwa), a w bardziej rozbudowanych licencjach mogą również wymagać korzystania ze zdjęcia tylko w celach niekomercyjnych lub niemodyfikowania go. Więcej o licencjach Creative Commons dowiesz się z tej krótkiej graficznej ściągi!
Jeśli interesują Cię zdjęcia i miejsca, w których od razu można je łatwo edytować takie jak aplikacja Canva, sprawdź przegląd darmowych narzędzi do edycji grafiki.

ZDJĘCIA BEZ OGRANICZEŃ CREATIVE COMMONS ZERO
Udostępnione przez autorów na mechanizmie Creative Commons Zero (w skrócie CC0), który pozwala na korzystanie z nich w najszerszy możliwy sposób, również komercyjnie i nawet bez konieczności podpisywania autora/autorki, jeśli nie masz takiej możliwości.
Pixabay — lider na tej liście, zarówno liczbowo, jak i dzięki dostępności w kilkunastu językach, w tym polskim. Prawie milion otagowanych zdjęć, które możemy pobierać w kilku rozdzielczościach (tylko pobranie najwyższej wymaga założenia konta i zalogowania). Co ciekawe, Pixabay zbiera również zdjęcia na CC0 z innych serwisów, więc w wynikach wyszukiwania znajdziecie tu wiele treści ze stron opisanych poniżej.
Pexels — serwis ze zdjęciami i wyszukiwarka zbierająca fotografie z innych serwisów z materiałami na CC0
Unsplash* — tysiące pogrupowanych zdjęć od świetnych fotografów i fotografek, technicznie nie jest to już serwis na CC0, ale zdjęcia działają na ich własnej licencji dokładnie tak samo.
FoodShot — tak, zgodnie z nazwą fotografie jedzenia i kulinarne, na CC0. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pivot Animator, cz.3, 4.06.2020 r.

Podróż z przeszkodami Przygotuj fantastyczny film przygodowy